6 powodów, dla których warto wypróbować nowy Firefox Android preview

Z całym szacunkiem dla otaczających mnie budynków, praktycznie mieszkam w przeglądarce Chrome firmy Google. W Chrome spędzam większość dnia, przynajmniej w ciągu tygodnia, śledząc najnowsze informacje techniczne, korzystając z aplikacji internetowych, takich jak Trello, Docs i Gmail, a także oglądając sporadyczne filmy na YouTubie (oczywiście zawsze ściśle związane z pracą).

W tym momencie mam Chrome’a skonfigurowanego tak, jak lubię – z mnóstwem niestandardowych skrótów, sprytnych ustawień i starannie dopracowanym zestawem rozszerzeń poprawiających środowisko. Przeglądarka służy mi za pomost między różnymi urządzeniami, zarówno komputerami, jak i telefonami, i sprawia, że mogę łatwo przesyłać między nimi tekst i łącza oraz znajdować wszystko, co otworzyłem, w dowolnym miejscu i czasie.

Działa to dla mnie bardzo dobrze – a jednak nie mogę się oprzeć, by nie poczuć wabika innego zalotnika, który jest zarówno komfortowo znajomy, jak i kusząco nowy.

Mówię o Firefoksie, przeglądarce, którą znałem na wylot na długo przed tym, jak Chrome pojawił się jako młoda, gorąca nowość i skusił mnie wiele księżyców temu. Dzisiejszy Firefox to zupełnie inna bestia niż ta przeglądarka sprzed lat, a na Androidzie, w szczególności, szybko ewoluuje w coś intrygującego.

Spędziłem trochę czasu, używając najnowszej wersji poglądowej Firefoksa, długo nierozwiniętej, odnowionej aplikacji na Androida, i powiem Ci: jest całkiem niezła. I pod wieloma względami sprawia, że Chrome czuje się jak stary, zardzewiały relikt, którym kiedyś stał się Firefox.

Nie zamierzam jeszcze rezygnować z przeglądarki Google. Chrome stale się rozwija, a ja jestem mocno zainwestowany w ekosystem wokół niego. Ale na Androida, przynajmniej, jestem znalezienie się dzieje się tam i z powrotem coraz bardziej między nim i Firefox. A im więcej korzystam z Firefoksa, tym bardziej podoba mi się to doświadczenie.

W tej chwili Mozilla – organizacja macierzysta stojąca za Firefoksem – ma zbyt wiele nakładających się na siebie wersji przeglądarki dla Androida i praktycznie niemożliwe jest zorientowanie się, która jest jaka. Nowa” wersja Firefoksa, choć, jest obecnie nazywany Firefox Preview, i to jest ten, który chcesz wypróbować na chwilę, jeśli szukasz, aby uzyskać stosunkowo stabilny, ale rozsądnie aktualny widok tego, co jest w works.

W końcu, wszystkie nowe elementy z tej aplikacji będą się w drodze do głównego Firefox Android app, i stanie się wskazane, aby przełączyć się do tego – ale na razie, wersja podglądu jest miejscem, aby przejść do dobrych rzeczy.

Ale dość big-picture yimmer-yammer. Oto sześć powodów, dla których cieszę się nowym doświadczeniem Firefoksa na Androida – i dlaczego sugeruję, abyś dał mu wirować, jak również i rozważyć go jako okazjonalne uzupełnienie Chrome, jeśli nie coś więcej:

Nowy podgląd Firefoksa jest szybki. Szalenie szybki.

Na desktopie można podjąć proste kroki, by przyspieszyć Chrome i uczynić go bardziej wydajnym. Jednak na urządzeniach mobilnych większość z tych możliwości nie istnieje.

Więc, zgadnij co? W Firefoksie są one od razu wbudowane. Nowa aplikacja Firebox na Androida domyślnie blokuje cały szereg internetowych trackerów – dzięki temu strony ładują się znacznie szybciej, zwłaszcza na witrynach (kaszel, kaszel), które są raczej przepełnione nadmiernie rozbudowanymi skryptami i reklamami (niezręczne puszczanie oczek).

Przewijanie takich stron w Chrome, a następnie robienie tego samego w Firefoksie to różnica jak noc i dzień. Jest to natychmiast zauważalne, a po przyzwyczaić się do szybkiego pasa Firefoksa na telefonie, to trochę trudne, aby wrócić.

I na powiązanej uwagi …

Aplikacja Firefox Android ma wbudowane narzędzia do ochrony prywatności.

Od jakiegoś czasu, I’ve been sugerując Mozilla Firefox Focus Android app jako najprostszy i najbardziej skuteczny sposób, aby podnieść swoją prywatność do przeglądania stron internetowych opartych na telefonie. Podczas gdy ta aplikacja nadal istnieje i pozostaje dość godne pochwały, choć, jego te same możliwości są wbudowane w prawo w nowej aplikacji Firefox Preview (i plan wydaje się być dla ostrości ostatecznie być wycofane na jego korzyść).

Oprócz wbudowanego blokera trackerów, o którym właśnie mówiliśmy – który można skonfigurować do własnych preferencji, przy okazji, z dokładnym zestawem opcji, jak ciężka ręka jego blokowanie powinno być – aplikacja Preview ma Focus-jak funkcje, takie jak możliwość automatycznego usuwania dowolnych lub wszystkich danych przeglądania przy każdym wyjściu z aplikacji (coś Focus robi w pełni domyślnie).

JR

I jest jeszcze jedna godna uwagi możliwość, że wiąże się z tym samym front.

Nowy Firefox ma kilka ciekawych rozszerzeń potencjału.

Biorąc przykład z przeglądarek stacjonarnych, Firefox najnowszy wysiłek Android jest zbudowany z obsługą użytkownika wybranych rozszerzeń w umyśle. Na razie, od najnowszej wersji preview wydanej w tym tygodniu, tylko jedno rozszerzenie jest dostępne – ale jest to coś, co jest dość istotne dla naszej obecnej rozmowy: uBlock Origin, rozszerzenie blokujące skrypty, które jest popularne na pulpicie i niezwykle skuteczne w zwiększaniu prywatności przy jednoczesnym skróceniu czasu ładowania strony (nawet bardziej niż wbudowane mechanizmy Firefoksa same w sobie).

Długoterminowo, Mozilla mówi, że planuje migrować więcej rozszerzeń ze swojej kolekcji Recommended for Android tak, że będą one dostępne w nowej przeglądarce. Ta lista jest zdominowana przez tytuły koncentrujące się na prywatności i bezpieczeństwie, w tym inne narzędzia blokujące skrypty wraz z inteligentnymi dodatkami, takimi jak rozszerzenie HTTPS Everywhere fundacji Electronic Frontier, które wymusza szyfrowane połączenie nawet na stronach, które nie oferują tego domyślnie.

Najnowszy Firefox preview ma kilka przydatnych wbudowanych funkcji, too.

Pomijając fundamentalne rzeczy, nowa aplikacja Firefoksa na Androida ma kilka natywnych funkcji, które wyróżniają się dla mnie jako szczególnie przydatne.

Jest na przykład widok Reader View z jednym przełącznikiem, który usuwa zbędne elementy i przekształca każdy artykuł w przyjemną lekturę – taką, w której możesz nawet kontrolować rozmiar i styl tekstu oraz kolorystykę strony, jeśli tak Cię to zainspiruje.

JR

W Chrome, najbliższy odpowiednik tej funkcji jest niezręcznie pochowany, znacznie bardziej ograniczony i stale zagrożony deprecjacją.

Innym narzędziem, które doceniłem, jest wbudowana w Firefoksa funkcja Kolekcje. Kiedy przeglądasz jakąś stronę, możesz dotknąć ikony menu aplikacji i wybrać opcję „Zapisz w kolekcji”, a następnie dodać stronę do grupy o dowolnej nazwie. Twoje kolekcje pojawiają się na ekranie zarządzania kartami, wraz z ogólnym przeglądem aktualnie otwartych stron.

JR

To uderzająco prosty i sensowny sposób organizowania kart i zatrzymywania rzeczy na później – i jest to coś, z czym Google walczy od dłuższego czasu w Chrome.

Aplikacja Firefox Preview pozwala nawet zdecydować, czy wolisz mieć główny pasek narzędzi na górze czy na dole przeglądarki, w przeciwieństwie do Chrome’a, który stosuje podejście „jeden rozmiar dla wszystkich” (przy czym rozmiar ten zmienia się nieznacznie co kilka tygodni, jak się wydaje).

Aplikacja Firefoksa na Androida ma naprawdę pomocny system wyszukiwania między usługami.

Google jest świetne do wyszukiwania informacji, ale czasami chcesz przeszukać inne źródło – czy to alternatywną wyszukiwarkę, czy konkretną witrynę, taką jak Amazon lub Twitter.

Podczas gdy Google nie jest chętny do ułatwiania wyszukiwania w zewnętrznych miejscach (bez zmiany domyślnego dostawcy wyszukiwania w całej przeglądarce), Firefox sprawia, że jest to zachwycająco proste: Za każdym razem, gdy dotkniesz paska adresu/wyszukiwania, wyświetli się lista opcji do wyboru. Możesz po prostu zacząć wpisywać i wyszukiwać w Google, domyślnie, lub możesz dotknąć jednej z innych opcji i wyszukiwać bezpośrednio w tej usłudze z tego samego miejsca – bez konieczności wprowadzania jakichkolwiek trwałych zmian w domyślnym zachowaniu przeglądarki:

JR

Możesz nawet dodać własne wyszukiwarki do tego samego obszaru, tak jak w większości przeglądarek stacjonarnych.

JR

Mając ten rodzaj elastyczności z telefonu jest dość forkin’ przydatne, jeśli pytasz mnie – jedna z tych rzeczy szybko zacząć brać za pewnik, a następnie zdać sobie sprawę, że brakuje, gdy nie jest już tam.

Firefox na Androida jest znajomy.

Mimo tych wszystkich różnic, to co sprawia, że Firefox jest szczególnie przyjemny w użyciu na Androidzie, to fakt, że wygląda i czuje się – cóż, bardzo podobnie do Chrome.

Sam zobacz:

JR

To Chrome po lewej i Firefox po prawej. Trzeba się dobrze przyjrzeć, by dostrzec różnice, prawda?

Nawet menu aplikacji są bardzo podobne stylistycznie:

JR

Oznacza to, że przejście z Chrome’a na Firefoksa i odwrotnie jest na ogół minimalne. Istnieją pewne obszary, które nie do końca się zgadzają, jak brak w Firefoksie skrótów przełączania kart, ale ogólnie rzecz biorąc, nawet nie myślisz o tym, że używasz czegoś innego.

W sumie, jest bardzo dużo do lubienia w tym najnowszym Firefoksie Android wysiłku – a aplikacja nie jest jeszcze nawet skończona. Czy ostatecznie zdecydować się na korzystanie z podglądu Firefoksa jako pełnoprawnym zamiennikiem Chrome lub tylko okazjonalne alternatywy, to warto sprawdzić i mieć oko na jak jego rozwój postępuje.

Zapisz się na mój cotygodniowy biuletyn, aby uzyskać więcej praktycznych wskazówek, osobistych zaleceń i prosty-angielski perspektywę na wiadomości, które mają znaczenie.