I Drank My Weight in Low-Cal Libations to Find the 10 Best Light Beers
Chciałbym myśleć, że jestem pijącym piwo równych szans, więc kiedy zobaczyłem, że Narodowy Dzień Piwa zbliża się 7 kwietnia (sobota w tym roku, y’all!), wiedziałem, że musimy zrobić coś specjalnego, aby uczcić jedno z naszych ulubionych świąt w roku. W końcu, czy istnieje lepszy sposób na świętowanie Narodowego Dnia Piwa niż testowanie smaku niekończących się puszek i butelek jasnego piwa? Jeśli jesteś purystą i entuzjastą piwa, który przedkłada rzemieślnicze nad koncernowe, a nawet unikalne smaki nad makro-lagery, to pewnie myślisz, że nie ma nic gorszego niż piwo jasne. Być może masz rację, ale Amerykanie się z tym nie zgadzają.
Jak donosi Chicago Tribune w styczniu 2018 r., trzy najlepiej sprzedające się piwa w Ameryce to piwa lekkie. Z rynkiem piwa rzemieślniczego zwracającym się w kierunku nasycenia, wydaje się, że Amerykanie pokazują się dla Miller Lite, Coors Light i Bud Light. Dlatego też, mając to na uwadze, wziąłem na siebie (nikt nie musiał wykręcać mi ręki) zadanie określenia moich ulubionych lekkich piw. I got a little drunk, mostly bloated, and very sleepy but it was all worth it.
There are two things of note before we break into the rankings. Pierwsza to taka, że tak naprawdę spróbowałem 15 lekkich piw, ale listę zredukowałem do 10. Pięć, które nie znalazły się na liście to: Natural Light, Keystone Light, Busch Light, Labatt Blue Light oraz Michelob Light. Druga uwaga jest taka, że nie rozróżniałem amerykańskiego i europejskiego, ani regionalnych wyborów amerykańskich. Jeśli jest to coś, co chcielibyście przeczytać, dajcie znać w komentarzach, a chętnie przetestuję 15 piw ponownie!
Michelob Ultra
Dorastając, myślałem, że Michelob Ultra to piwo. To właśnie to piwo zamawiała moja mama na meczach Baltimore Orioles i to w nie zaopatrywała się na rodzinne grille. I to bardzo dobrze może być, dlaczego nie ukradł tak wiele piw, kiedy byłem dzieckiem. Chociaż smakowało lepiej niż Michelob Light (czytaj: mniej jak skarpetki gimnastyczne), Michelob Ultra po prostu bierze jak woda z nutą karmelu i odrobiną jęczmienia. Jestem tak zadowolony, że nie myślę, że to piwo już, i moje kubki smakowe są, zbyt. Jeśli chodzi o niskokaloryczne jasne piwo, postawię gdzie indziej.
Bud Light Lime
Wybrałam powyższe zdjęcie, bo zgadzam się z hasztagiem hair.with.morgan.xo: #IPreferCorona.
Wiedziałam, że będzie to niska pozycja na liście, ale nie spodziewałam się, że uplasuje się w Top 10. Szczerze mówiąc, prawdopodobnie wybrałbym Keystone Light, zanim wziąłbym skrzynkę Bud Light Lime. Mnóstwo ludzi lubi to jaskrawożółte piwo, do tego stopnia, że AB InBev wypuściło nawet inne smaki, które są równie okropne. Posmak limonki uderza mnie jak zapach moczu na ulicy w gorący dzień w Teksasie. Jak to się stało, że udało mu się wyprzedzić Michelob Ultra i pięć pozostałych z listy? Cóż, przynajmniej można go posmakować.
Dos Equis XX Special Lager
Dos Equis nie jest jedną z moich ulubionych marek piwa, więc byłem mile zaskoczony, że XX Special Lager nie był pożarem kosza na śmieci w butelce. Jest orzeźwiające, ale pachnie sianem w zły sposób i nie mogę się do tego aromatu przekonać. Choć łatwo się je pije, bo jest tak mało smaku, to właśnie w tym tkwi problem. Smaku jest za mało, a najgorsze jest to, że posmak uderza jak śrut z whisky wrzucony do środka. Normalnie uwielbiam boilermakery, ale na moich własnych warunkach, proszę.
Sam Adams Light
Mam tendencję do preferowania sezonowych smaków Sama Adamsa, takich jak Summer Ale i Blueberry Hill Lager, nad ich całorocznymi wydaniami i to piwo przypomniało mi dlaczego tak jest. Smak był nieco słodszy niż w poprzednich piwach, ale tam, gdzie Dos Equis XX miał zbyt intensywny posmak, to piwo nie miało go wcale. Jest to rodzaj piwa, które twoja dziwaczna ciotka pozwoli ci pić na imprezach rodzinnych, bo nawet ona uważa, że smakuje nieszkodliwie. Ogólnie jest takie sobie, co nie wystarczyło, by wepchnąć je do czołówki.
Bud Light
Och, piwo festiwalowe. Jeśli byłeś na koncercie, stadionie lub festiwalu w ciągu ostatnich pięciu lat, są szanse, że zamówiłeś niebiesko-butelkowanego Bud Lighta i z radością udałeś się w drogę, by wydusić z siebie piwo za 8 dolarów. Porównywalne z poniższymi piwami, ale nieco rozczarowujące, Bud Light jest dla Ciebie, gdy nie chcesz żadnych niespodzianek ani nagazowania, bo właśnie tam to piwo wypada najlepiej na tle konkurencji.
Nie ma na świecie wystarczającej ilości dilly dillies, aby to lekkie piwo mogło się równać z Tabaką.
Heineken Premium Light
Zastrzeżeniem jest to, że mam tendencję do nienawidzenia Heinekena, jest po prostu coś w mieszance słodu i chmielu, co odrzuca mnie od ikonicznych zielonych butelek. Jednakże!
Byłem mile zaskoczony Heinekenem Premium Light. Kończy się orzeźwiająco rześko i trzyma poziom nagazowania, coś, co większość z tych piw straciła, gdy je wypiłem. Po odrzuceniu Heinekena, ten ranking sprawił, że na nowo przemyślałem swoje opinie o piwie i od tej pory częściej będę zamawiał Heinekena Light, gdy najdzie mnie ochota na coś łatwego i prostego. Trudno mi nawet uwierzyć, że Heineken robi takie piwo, y’all.
Corona Light
Pamiętacie, jak mówiłem, że wolałbym Coronę? Miałem również na myśli Coronę Light. Jest to, bez wątpienia, lekkie piwo plażowe i słuchajcie, znam dobrze piwo plażowe. W rzeczywistości, najlepiej smakujące piwa plażowe są zazwyczaj lekkie, bo kto chce czegoś tak ciężkiego, kiedy jesteś w gorącym słońcu i pływasz cały dzień?
Jedno z najniższych kalorycznych piw na tej liście przy 103, udowadnia, że mniej kalorii oznacza mniej smaku. Przy około jednej czwartej mocy Corony, smaki wersji light są bardziej rozcieńczone, ale nadal pije się je łatwiej niż pozostałe piwa z tej listy i ma świeży posmak. Hand me one with a lime and I’m poolside in my head.
Shiner Light Blonde
I wouldn’t expect a wildly good craft brewery to put out a good light beer because that’s just not what craft does. Spoetzl Brewery, jednak udowodnił mi, że całkowicie się mylę z Shiner’s Light Blonde Ale. Zapach nie jest zbyt trawiasty lub słodki, ale miła mieszanka tych dwóch. W smaku to właśnie Light Blonde zasługuje na utrzymanie się na tej liście: nuta jasnego słodu i lekki posmak pszenicy wzmacniają smak sorgo, który wydobywa naturalną słodycz piwa.
Podaj mi to z limonką w środku, a chętnie się zgodzę bez narzekania. Co prawda łatwo traci nagazowanie i spada bez ostrzeżenia, ale smakuje o niebo lepiej niż przeciętne (i Bud Light, festiwalowy standard). Również, punkty brownie za dowcipną nazwę!
Yuengling Light Lager
Ponieważ poszedłem do Penn State zanim zaczął się boom na browary rzemieślnicze, chuggowałem Yuengling Lights (Mamo, to było trochę bardziej damskie niż chuggowanie, obiecuję) na ogniskach i imprezach domowych. Wydaje się, że wszyscy inni w Pensylwanii wiedzieli, że to krok w górę od Natty Light i Keystone Light, też.
Dlaczego więc Yuengling Light jest na drugim miejscu tej listy? Nie żartuję, to smakuje niemal identycznie jak Yuengling. Pokażcie mi lekkie piwo, które tak dobrze naśladuje swoją pełnowartościową siostrę, a chętnie wezmę was na celownik (Anheuser-Busch, co się stało z Bud Light). Węglowodany stoją przez całą puszkę, a musowanie rozjaśnia przyjemny słodowo-jęczmienny smak, zamiast go przytłaczać.
Najlepszą częścią Yuengling Light jest to, że kosztuje około 10 dolarów za 12-pak, co czyni go jednym z najtańszych na tej liście, więc dobrze, że smakuje świetnie. Chociaż nie jest to najlepsze piwo light, jest cholernie blisko i jest to jedno z moich ulubionych piw. There, I said it.
Miller Lite
Po poetyckim opisie Yuengling Light, możesz się zastanawiać jak Miller Lite może je przebić. Jest kilka powodów, ale fakt, że Miller Lite jest łatwo dostępny w całym kraju pomaga. Nie będę jednak winił za to najstarszego amerykańskiego browaru. Oto jak Miller Lite wyprzedził mojego starego ulubieńca z Pensylwanii.
Jest doskonale złożone, a podczas gdy profil smakowy nie jest tak silny jak w przypadku IPA, to z pewnością trzyma się kupy. Biorąc pod uwagę, że jest to piwo lekkie, to stwierdzenie to nabiera jeszcze większego znaczenia. Ma prosty i znajomy profil smakowy, wiem, że piję piwo, ale też nie czuję typowego wzdęcia czy ciężkości, które kojarzą się z piwem.
Jest też jednym z najlżejszych na tej liście, ale jak na pilznera jest cholernie dobre. Smak i wykończenie są czyste, a jeśli chodzi o inne lekkie piwa na rynku, to całkowicie zdmuchuje konkurencję. Z wyjątkiem Yuengling Light, który pozostaje blisko drugiego miejsca.
Ten post został pierwotnie opublikowany 6 kwietnia 2018 r.
Wyświetl pełną stronę mobilną