Jak pozbyłam się gęstego, upartego owłosienia na twarzy – raz na zawsze
Dominique Holder z Brooklynu, NY, opowiada POPSUGAR o swoim doświadczeniu z elektrolizą.
Przed elektrolizą byłam niepewna siebie, aspołeczna, przygnębiona i nienawidziłam mojego owłosienia na twarzy, które mnie dręczyło. Obawiałam się, że moje owłosienie na twarzy jest oczywiste i każdy może je zobaczyć, pomimo moich wysiłków, aby je ukryć. Co tydzień depilowałam brodę i szyję woskiem lub nitką i wyrywałam włoski, które pojawiały się pomiędzy nimi. Po depilacji i woskowaniu szłam prosto do domu, ponieważ te miejsca były zaczerwienione i podrażnione, a ja nie chciałam, żeby ktokolwiek je widział.
Flash forward 18 miesięcy: jedyna metoda usuwania włosów uznana przez FDA za „trwałą” zmieniła mój wygląd, moje zachowanie, a nawet moją karierę.
Moja walka z owłosieniem na twarzy
Niewiele osób wiedziało o mojej codziennej walce z owłosieniem na twarzy. To był mój największy, najmroczniejszy sekret. Zdarzały się poranki, kiedy patrzyłam w lustro na swoją twarz i zaczynałam płakać, ponieważ byłam tak niezadowolona z wyglądu mojej skóry. Poza owłosieniem na twarzy, miałam też inne problemy: wrastające włoski i trądzik, który wynikał z niewłaściwego usuwania włosków. Dodatkowo, miałam poważne przebarwienia na szyi i podbródku od dłubania w skórze w celu usunięcia bolesnych wrastających włosków.
„Sprawdzanie twarzy pod kątem włosów stało się częścią mojej codziennej rutyny. Nosiłam zestaw pęset we wszystkich moich torebkach, tak na wszelki wypadek.”
Niektóre dni czułam się tak okropnie, że odwoływałam się od pracy i zostawałam w domu w łóżku przez cały dzień. W inne dni niestrudzenie drążyłam swoje ciało, aby usunąć wrastające włoski, które mi dokuczały. To z kolei powodowało, że miejsca te były zaczerwienione, krwawiły, były niespokojne i bardzo wrażliwe. Odwoływałam wszystkie swoje plany, dopóki moja skóra się nie oczyści. Moje życie towarzyskie prawie nie istniało. Nie wychodziłam spontanicznie z domu, gdy przyjaciele lub współpracownicy pytali o zdanie. Nie lubiłam prowadzić rozmów w pobliżu innych ludzi, ponieważ obawiałam się, że zauważą mój porost włosów i osądzą mnie. Sprawdzanie, czy na mojej twarzy nie ma włosów stało się częścią mojej codziennej rutyny. W każdej torebce nosiłam zestaw pęset, tak na wszelki wypadek.
Wyrywałam, woskowałam i nitkowałam wargi, podbródek i szyję co tydzień. Za każdym razem, gdy szłam do łazienki, sprawdzałam, czy nie ma widocznych włosków. Zanim gdziekolwiek poszłam, dokładnie sprawdzałam swoją twarz. Byłam zmęczona emocjonalnie od zajmowania się moim niechcianym owłosieniem na twarzy. Zajmowało mi to zbyt wiele czasu i pieniędzy, aby zajmować się tym co tydzień lub kilka dni. W tym czasie byłam z kimś w związku, a on bardzo mnie wspierał, ale nadal uważałam, że to najgorsza rzecz w życiu.
My Electrolysis Journey
Po raz pierwszy zaczęłam otrzymywać elektrolizę w Midtown Manhattan u Emily Limoges w Limoges Beauty w czerwcu 2016 roku. Miałam 28 lat.
Słyszałam o tym procesie przez koleżankę, która poddawała się zabiegowi po wyrażeniu jej mojej walki z owłosieniem na twarzy i poszukiwaniu trwałego rozwiązania. Słysząc tak wiele strasznych historii o depilacji laserowej i mieszanych efektach dla ciemniejszych typów skóry, nie chciałam ryzykować uszkodzenia skóry bardziej niż to już było i prawdopodobnie stymulowania wzrostu włosów. Po rozmowie z nią i przeprowadzeniu kilku badań, byłam skłonna spróbować.
Moja pierwsza konsultacja dotycząca elektrolizy była bardzo emocjonalna. Bałam się, że leczenie nie będzie działać. Byłam też trochę niespokojna o to, czego się spodziewać. Dowiedziałam się, że do zabiegu wykorzystuje się maleńką igłę, wprowadzaną do mieszka włosowego. Końcówka igły ma prąd, który zamyka korzeń, aby zapobiec odrastaniu włosa. Powiedziano mi, że wyrywanie włosków tylko pogarsza sprawę, ponieważ to, co kiedyś było kilkoma włoskami, teraz jest ich setkami. Kilka obszarów mojej twarzy było poważnie uszkodzonych i przebarwionych od wyrywania wrastających włosków.
Moja podróż wymagała cierpliwości, czasu i wzmocnienia. Mój wzrost włosów był najbardziej widoczny na podbródku i szyi, więc to były moje główne obszary zainteresowania. Kiedy wzrost włosów zmniejszył się w tych obszarach, zaczęłam pracować nad górną wargą i bokobrodami. Przez pierwsze kilka miesięcy czułam się nieswojo podczas zabiegów. Trudno było dostrzec różnicę, ponieważ moje włosy były tak trudne i pełne hormonów. Emily za każdym razem zapewniała mnie, że moje włosy stają się nieco cieńsze i mniej gęste.
To trochę jak obserwowanie schnięcia farby lub wzrostu trawy. Nie widzisz zmiany od razu. W teorii wiesz, że zmiana zachodzi. W moim szczególnym przypadku, to był powolny proces z powodu mojego typu włosów. Żyjemy w świecie natychmiastowości, a elektroliza nie jest procesem natychmiastowym dla większości ludzi.
Moje życie teraz
W ciągu 18 miesięcy, zainwestowałam około 40 do 50 godzin w elektrolizę. Przez pierwsze dwa miesiące leczenia, chodziłem raz w tygodniu na jedną do półtorej godziny, a następnie co 10 do 12 dni na 30 do 45 minut.
„Nie próbuję już ustawiać twarzy pod kątem, jak kiedyś, aby ukryć włosy. Nie patrzę już w lustro i nie płaczę z powodu tego, jak wyglądam.”
Nie planuję już swojego harmonogramu spotkań towarzyskich wokół mojego zarostu. Jestem pewny siebie, kiedy rozmawiam z ludźmi, których właśnie spotykam, a nawet po prostu idę ulicą. Nie próbuję już ustawiać twarzy pod kątem, jak kiedyś, aby zamaskować włosy. Nie patrzę już w lustro i nie płaczę z powodu tego, jak wyglądam. Czuję się lżejsza emocjonalnie i szczęśliwsza w codziennym życiu. Moja rodzina powiedziała mi, że teraz wydaje mi się, że mam w sobie ten blask. Nie muszę już nosić tyle makijażu i mogę pokazać światu moją skórę bez zakłopotania, które kiedyś odczuwałam.
Zdecydowałam się zmienić karierę po tym, jak zobaczyłam, że leczenie naprawdę działa. Poszłam do szkoły, aby uzyskać certyfikat i ukończyłam ją na szczycie mojej klasy. Dowiedziałam się o różnych rodzajach zabiegów elektrolizy, o tym, którą metodę najlepiej stosować w jakich okolicznościach, a także jak prawidłowo włożyć sondę i określić kąt nachylenia i głębokość. Szczegółowo badałam skórę i mieszki włosowe oraz czynniki, które przyczyniają się do wzrostu włosów. Jestem również obecnie w trakcie studiów, aby uzyskać licencję estetyka.
Jestem szczęśliwa, że mogę pomagać innym zdobyć pewność siebie i osiągnąć wygląd, który chcą. Znaczy to dla mnie bardzo wiele, zwłaszcza, że sama mam za sobą długą podróż z włosami. Jestem wielką pasjonatką tego, co robię i jestem dumna z mojej pracy.
Dzisiaj widzę siebie jako piękną kobietę, która jest bardziej emocjonalnie i fizycznie pewna siebie. Moje spojrzenie na życie stało się bardziej pozytywne. Zdolność do pokonania mojego zarostu nauczyła mnie, że trudne wyzwania w życiu mogą być bardzo satysfakcjonujące i wewnętrznie satysfakcjonujące. Ta podróż była długa, a po drodze towarzyszyło jej wiele emocji. Czuję, że wyszedłem po drugiej stronie silniejszy psychicznie, bez włosów i bardziej przygotowany na inne wyzwania, które życie może mieć dla mnie w zanadrzu.