Kluby ze striptizem krótko wiodą prym w sprawie polityki COVID w hrabstwie

Z pewnością natura biznesów w epicentrum sporu o ograniczenia w skali kraju spowodowała pewne snickeringi, ale naprawdę nie powinna.

Reklama

Przemysł rozrywkowy dla dorosłych często znajdował się w środku sporów o sprawy polityki publicznej o wielkich konsekwencjach, od cenzury i wolności słowa do warunków zatrudnienia i praw pracowniczych.

Na długo przed tym, jak giganci gig economy, tacy jak Uber i Lyft, przeprowadzili jesienią masową kampanię w celu obalenia prawa stanowego, które ściśle ograniczało to, kto może być niezależnym wykonawcą, przemysł rozrywkowy dla dorosłych wniósł swój wkład.

Egzotyczne tancerki i aktorzy filmów dla dorosłych byli głośni o zmianach, z niektórymi ustawiającymi się po obu stronach ustawodawstwa przez członka Zgromadzenia Lorena Gonzalez, D-San Diego, które sklasyfikowałoby ich i wielu innych niezależnych wykonawców – od kierowców ride-share do pracowników budowlanych – jako pracowników firm, dla których pracują.

Reklama

Pod rządami prawa stanowego, pracownicy mają zagwarantowaną ochronę zatrudnienia i korzyści, których nie mają niezależni wykonawcy. Środek odwołał się do wielu pracowników gig, ale inni sprzeciwili się ustawie Gonzaleza, częściowo z obawy, że ich godziny zostaną obcięte, a oni stracą elastyczność.

Jak wtedy, kwestie podniesione teraz w pozwie klubów ze striptizem – pytania o naukę kierującą polityką COVID, prawa konstytucyjne i więcej – są uniwersalne.

Sędzia Sądu Najwyższego w San Diego Joel Wohlfeil w środę orzekł, że kluby rozrywkowe dla dorosłych Pacers i Cheetahs mogą pozostać otwarte, a także, w szokującym momencie, rozszerzył swoje orzeczenie na restauracje.

Reklama

Hrabstwo natychmiast zawiesiło egzekwowanie zasad zamknięcia, które pozwoliły restauracjom oferować tylko usługi na wynos. W piątek, państwo starało się i wygrało w sądzie apelacyjnym pobyt Wohlfeil orzeczenia.

Niektóre restauracje szybko przeniósł się do ponownego otwarcia, ale kilka skontaktował czwartek przez San Diego Union-Tribune wziął wait-and-see postawy z państwa odwołania wyroku. Jeszcze inne restauracje nigdy nie zaprzestały działalności wbrew państwowemu nakazowi wydanemu na początku miesiąca, gdy COVID-19 rozprzestrzeniał się bez kontroli.

Wydając nakaz w środę, Wohlfeil napisał, że hrabstwo nie dostarczyło żadnych dowodów na to, że placówki z usługami restauracyjnymi – takie jak kluby – „stanowią jakiekolwiek ryzyko”, o ile przestrzegają ustalonych protokołów bezpieczeństwa.

Reklama

To mocne stwierdzenie, ale tło sprawia, że jest nieco mniej zaskakujące. Tygodnie temu lokalni urzędnicy nalegali na Gov. Gavin Newsom, aby nie upuszczać powiatu do najostrzejszej kategorii ograniczeń koronawirusowych, dostarczając dane, które wykazały, że ogromny wzrost przypadków COVID-19 nie był związany z firmami ukierunkowanymi na zamknięcie, takimi jak restauracje i siłownie. Newsom odrzucił ten zarzut.

Dane te zostały włączone do nieudanego pozwu złożonego w listopadzie przez garstkę firm pragnących ponownie otworzyć działalność wewnątrz budynków, która trafiła przed innego sędziego.

Jeśli orzeczenie Wohlfeila zostanie ostatecznie podtrzymane, presja bez wątpienia wzrośnie, aby zezwolić na ponowne otwarcie innych firm, które nie zostały zidentyfikowane jako znaczące rozsiewacze COVID-19.

Reklama

Szerokie różnice w strategiach dotyczących tego, jak bardzo społeczeństwa powinny być zamknięte, gdy władze próbują powstrzymać pandemię, były przedmiotem debaty od wczesnych dni wybuchu światowej epidemii COVID-19.

W tym samym tygodniu, w którym orzeczenie Wohlfeila wstrząsnęło San Diego, dwa narody podążające w przeciwnych kierunkach w swojej walce z COVID-19 trafiły na międzynarodowe nagłówki.

Jeden z nich, Szwecja, nadal wycofywał się ze swojego niegdyś obiecującego leseferystycznego podejścia w obliczu wezwań do ostrzejszych restrykcji, gdy liczba przypadków koronawirusa i zgonów rosła.

Reklama

Drugi, Nowa Zelandia, jeszcze bardziej rozluźniła swoje nieliczne pozostałe restrykcje po tym, jak wczesne i niemal całkowite zamknięcie okazało się oszczędzić krajowi przedłużającej się, rozległej epidemii. Nowa Zelandia w czerwcu ogłosiła się krajem wolnym od wirusa.

Szwecja pozwoliła barom, restauracjom i innym firmom, jak również szkołom pozostać otwartymi, pozwalając ludziom gromadzić się i prowadzić życie tak, jak w czasach przed pandemią. Mieszkańcy zostali wezwani do przestrzegania pewnych protokołów bezpieczeństwa, takich jak dystans społeczny i mycie rąk, choć nie kładziono nacisku na maski. Naród w dużej mierze polegał na osobistej odpowiedzialności.

Kontrastowało to z sąsiednimi krajami europejskimi, które w różnym stopniu zamykały się, otwierały i zamykały ponownie.

Reklama

Jednakże do lata Szwecja zdawała się uzyskiwać kontrolę nad rozprzestrzenianiem się choroby, a liczba przypadków drastycznie spadła. Krytycy podejścia lockdown w San Diego i innych miejscach argumentowali, że szwedzkie podejście było drogą do zrobienia.

To było wtedy. Teraz Szwecja ma jeden z najwyższych na świecie wskaźników zgonów spowodowanych koronawirusem na głowę mieszkańca, a w zeszłym tygodniu premier Stefan Lofven powiedział, że urzędnicy służby zdrowia źle ocenili wpływ najnowszej fali pandemii, według Los Angeles Times.

W międzyczasie, po drugiej stronie świata, Nowa Zelandia zgodziła się na wolną od kwarantanny „bańkę podróżną” z Australią, według BBC. Australia odniosła sukces w poskromieniu koronawirusa, choć nie w takim stopniu jak jej sąsiad.

Reklama

Nowa Zelandia całkowicie zamknęła swoje granice i miała jeden twardy okres zamknięcia, aby pokonać COVID-19, przynajmniej do tej pory.

To, co dzieje się w Nowej Zelandii i Szwecji może wydawać się odległe od San Diego i Kalifornii, ale ich podejścia – ścisłe zamknięcie vs. lżejszy dotyk – nadal są tutaj przedmiotem debaty.

Krytycy zamknięcia utrzymują, że wiele może i powinno pozostać otwartych tak długo, jak przestrzegane są środki ostrożności, w dążeniu do ochrony nie tylko życia, ale i środków do życia. Zamknięcia firm mają daleko idące skutki finansowe i, podobnie jak w przypadku infekcji i zgonów, najgorsze może dopiero nadejść. W tej chwili szpitale zbliżają się do punktu krytycznego.

Reklama

Kalifornia rozluźniła ograniczenia wcześniej, a przypadki COVID-19 i zgony gwałtownie wzrosły. Najnowszy nakaz gubernatora zamknięcia był po części przeznaczony do utrzymania ludzi przed wyjściem do nieistotnych działań.

Niezależnie od tego, co ostatecznie stanie się w sądzie, debata na temat zamknięcia lub pozostania otwartym będzie kontynuowana – a kluby ze striptizem będą w gąszczu tego.

Tweet of the Week

Reklama

Głosuje członek Zgromadzenia Alex Lee, D-San Jose, (@VoteAlexLee2020) w środę.

„Do tej pory 21,481 Kalifornijczyków zmarło z powodu COVID19. To więcej niż przyrost netto mieszkańców w CA”