Nasze nowe życie na wybrzeżu Oregonu na zawsze: Część pierwsza

Udało nam się!!! Co już wiecie, bo dotarliśmy tu tydzień temu. Prawie tydzień temu. Sześć dni temu. W zasadzie tydzień temu.

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

I jest.głupio.oszałamiające.

Like, moje oczy nie wiedzą co tu ze sobą zrobić. Całe życie oglądasz zdjęcia tego surowego terenu, lasu, gór, wody, piasku, Subaru.

Ale na żywo to jest po prostu śmieszne! A my ledwo co zaczęliśmy. Mamy mnóstwo planów na następne trzy tygodnie, ale na razie – małe spojrzenie na to, jak wyglądał ostatni tydzień.

Gotowi, BRAH?

Nasze nowe życie na wybrzeżu Oregonu Forever / Bev Cooks

Oczywiście jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiliśmy było znalezienie małży. To są małże z parowaru, i SO GOOD. Wczoraj polowaliśmy na małże brzytwowe, które już widzieliście w moich Stories i wysłaliście mi emojis z wymiocinami przez wiele godzin. I get it. Odesłałam je do Was w ramach solidarności. Matter of fact, mam cały post na razor clam hunting nadchodzący w przyszłym tygodniu. Get your vomit-face emojis geared up!

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

Nasz dom jest niesamowity. Te gigantyczne okna owijają się wokół połowy domu i idealnie pokrywają się z nachyleniem góry Neahkahnie, ale nie pokażę wam tego tutaj, bo nie sądziłam, że będę o tym mówić aż do tej sekundy.

Nasze nowe życie na wybrzeżu Oregonu Forever / Bev Cooks

Więc Manzanita – ok, nie wiedzieliśmy NIC o tym miejscu, kiedy zaczęliśmy poszukiwania naszego północno-zachodniego gniazda na Pacyfiku. Wiedzieliśmy, że nie chcemy zbyt turystycznego miejsca, ale coś, co nadal oferuje kilka uroczych miejsc, które możemy odkrywać i często odwiedzać w ciągu miesiąca. I to jest po prostu idealne! Jeden główny „pasek” z kilkoma lokalnymi restauracjami, winiarnią, sklepem spożywczym, księgarnią (wybieramy się dzisiaj) i sklepami, w których można kupić rzeczy, których właściwie nie potrzebujemy, ale wyraźnie potrzebujemy. Na przykład tanie pierścionki z maleńkimi musztardowymi klejnotami. To wszystko, o czym mogę myśleć.

To jest Winery at Manzanita – CUTE PLACE. Mają te szalone smakosze s’mores i chociaż dzieci wyglądają jak zmuszone do zrobienia algebry, naprawdę je kochały. Ja nawet zjadłam kęs! LIVING ON THE EDGE, GUYS.

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

So obok Manzanita jest teeeeeny miasteczko o nazwie Nehalem. I kiedy mówię słowo Nehalem, mówię je tak, jak Maya Rudolph mogłaby powiedzieć. Zapadnięte oczy, podwójny podbródek, ale jednak emituje wanna-be sexy vibe z lekkim kołysaniem w ramionach, „Ne-HEH-lem.” I to sprawia, że chichoczę.

Nasze Nowe Życie na Wybrzeżu Oregonu Forever / Bev Cooks

To właśnie w tej winiarni odkryłam szokującą (<-powiedzianą jak Joan Cusack w High Fidelity) prawdę.

Że RIESLINGI (o których zawsze mówiłem, że mogą zgnić w piekle) MOGĄ BYĆ SUCHE I POWINNY BYĆ SUCHE I SĄ DELIKATNIE DELIKATNE, GDY SĄ SUCHE.

Panowie, piłem Rieslinga. I cieszyłem się nim. I trochę się przestraszyłem. Ani odrobiny słodyczy i nie żartuję. Suchy jak kość, rześki. Jestem inną osobą.

Aaron chce wrócić w następny weekend, bo ta winiarnia organizuje wielki festyn reggae, a ja jestem jak … okay?

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

Ahhhhh the Goonies rock. NEVER SAY DIE!

Wczoraj rano zrobiliśmy malutki treck (wszystko jest tak blisko tutaj!) do Cannon Beach, aby uzyskać nasze obowiązkowe zdjęcie z ukochaną w dzieciństwie Haystack Rock.

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

I to jest po prostu … zapierające dech w piersiach. Cała górna połowa skały wygląda jak pokryta gęstym, bujnym mchem, z białymi mewami krążącymi wokół i gnieżdżącymi się na niej. Po prostu wspaniałe.

„CZUJĘ SIĘ JAK BABYSITTING, EXCEPT I’M NOT GETTING PAID.” – ntm.

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

Po Haystack wpadliśmy do Sleepy Monk coffee shop, per your maaaany suggestions! Jest urocza, hipisowska, przytulna, ciepła. I ma najlepszy bekon i niebieski ser scone, jaki kiedykolwiek jadłam. Dzięki temu miejscu jestem teraz na punkcie podpłomyków.

Koniec.

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

Prawie na północ od Seaside (które, jak sądzę, oficjalnie spędzamy tam jutro po południu!), znajduje się Gearhart – i TO JEST TO, GDZIE SIĘ KLIMATYZUJE. Kiedy byłam na zakupach kilka dni temu, właścicielka uroczego sklepiku na Manzanita strip dała mi wskazówkę – jedźcie do Gearhart na główne małże. I omg, to prawda. Clammers EVERYWHERE. Czego nie widać na tym zdjęciu, ale w drugą stronę było mnóstwo ludzi w butach przeciwdeszczowych, po kostki w piasku, wyciągających gigantyczne pacyficzne małże brzytwowe w ogromnych, białych, wyglądających na sci-fi rurkach.

Więcej o tym wkrótce. Vomit-face emoji!

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

Po tym, jak obmacaliśmy nasze 10 gigantycznych honkerów, znaleźliśmy oszałamiający park w drodze powrotnej do Manzanita o nazwie Hug Point. Holy moly to jest wspaniałe. This is what Oregon looks like. So rude.

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

Waterfalls!

I don’t think we’re in Kansas anymore. (don’t look at me like that. I live in Kansas I GET TO SAY IT.)

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

It makes me crazy how spectacular this whole area is.

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

We let the kids swim a little bit before heading back, but would you believe those people (and a ton more!) were in BATHING SUITS. Hello, I had a jacket on. It was like 57 degrees.

Oh! Before I forget – I’m getting a ton of messages asking about their wet suits and beach shoes. Kombinezony są z Amazona (Aaron je znalazł), a buty są z thrifted (Aaron je znalazł.)

Ale mogę wam powiedzieć, co zaraz znajdę. Stackable rings with tiny mustard JEWELS ON THEM.

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

To był widok na naszej drodze powrotnej do Manzanita. O włos na północ od miejsca, w którym mieszkamy. JAK TO JEST PRAWDZIWE.

STOP IT, OREGON.

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cooks

Więc to miejsce – Bread and Ocean jest moim ulubionym do tej pory. ADORABLE piekarnia schowany z powrotem na głównym pasku w mieście. Ma zewnętrzne patio, osobliwe wnętrze z ogromnym rustykalnym świetlikiem, a następnie bar obok. Do zobaczenia nigdy. (więcej w moich Opowieściach!)

Nasze Nowe Życie na Wybrzeżu Oregonu Forever / Bev Cooks

To z wewnętrznego okna. Zastanawiam się, czy właściciele zauważyliby, gdybym wsadziła sobie tę roślinę do stanika.

Nasze nowe życie na wybrzeżu Oregonu Forever / Bev Cooks

To jest moja trasa biegowa. Połowę robię na chodniku, a drugą połowę na plaży. Wiem, jestem tak WIELKIMI MAŁYMI KŁAMCAMI WŁAŚNIE TERAZ.

(również, ta mgła jest taka oregońska. Wszędzie są plamy GHOSTY FOG. To jest jak Zmierzch! FUN FACT: planujemy wybrać się w przyszłym tygodniu do Indian Beach, które jest jednym z miejsc użytych w filmie! Więcej na ten temat wkrótce. You’re like, or not?)

Our New Life on the Oregon Coast Forever / Bev Cookst

To wszystko na teraz! Naprawdę mogłabym pokazać Wam jeszcze 50 zdjęć, ale cenię sobie nasz związek, więc zatrzymam się, póki jestem do przodu.

Dziś uderzymy na Manzanita Farmer’s Market, może dostaniemy jakieś tacos po południu, jutro uderzymy do Seaside, pójdziemy na kraby w łodzi w przyszłym tygodniu, wraz z wycieczką do Astorii! Który jest tylko jak 45 minut od hotelu. Wszystko jest tu tak blisko!

Manzanita, OR

Jak zawsze, uderzajcie do mnie, jeśli macie jakieś wskazówki lub ukryte klejnoty, których muszę koniecznie poszukać. Mówiąc o klejnotach, IMMA GET MY STACKABLE RING TODAY WITH A MUSTARD JEWEL ON IT.