Sandra Oh Reveals Why She Fought With 'Grey’s Anatomy’ Writers and Shonda Rhimes

Podczas jej 10 sezonów w „Grey’s Anatomy”, Sandra Oh była tak głęboko zaangażowana w granie dr. Cristinę Yang, że często wdawała się w ostre dyskusje ze scenarzystami na temat swojej postaci.

W wywiadzie dla Variety’s Actors on Actors, Oh rozmawiała z Kerry Washington – która grała w „Skandalu” – o tym, jak to było iść „to-to-toe” z Shondą Rhimes, która stworzyła oba seriale.

„Spędziłam dużo czasu z pisarzami, a telewizja to przede wszystkim relacja z pisarzem,” powiedziała Oh. „To, co udało mi się wynieść z 'Grey’s’ to odpowiedzialność i relacja z pisarką, aby móc kierować jej poczynaniami. Jeśli pojawiło się coś, co brzmiało jak, 'To jest kompletnie nie tak’, mogłam stanąć oko w oko z Shondą i wieloma scenarzystami, co było wyzwaniem. Ale myślę, że ostatecznie, dla całego produktu i naszych relacji, jeśli walczysz o show, jeśli walczysz o swoją postać, ludzie mogą to stwierdzić.”

Oh przypomniał linię fabularną w 3 sezonie „Grey’s Anatomy”, kiedy Cristina zamierzała poślubić Prestona Burke’a (Isaiah Washington).

„Większość programów, które robiłem, nie były azjatycko specyficzne celowo,” powiedział Oh. „Kiedy robiliśmy 'Grey’s’, przynajmniej przez pierwsze 10 sezonów nie rozmawialiśmy o rasie. Nie zagłębialiśmy się w rasę i to było celowe. I cokolwiek by to nie było, było to właściwe posunięcie. W sezonie 3, Burke i Cristina brali ślub i były tam dwie matki, Azjatka i Czarna matka, a ja na to, „Daj spokój, jest dużo historii, którą możemy tu zrobić!”. Ale oni nie chcieli tego tknąć, z jakiegokolwiek powodu. Teraz moje zainteresowanie jest o wiele większe we wprowadzaniu tej historii.”

Kerry Washington powiedziała, że kiedy czytała scenariusze do „Skandalu”, zawsze zaczynała od pozytywnych opinii przed zasugerowaniem jakichkolwiek uwag.

„Każdy z pisarzy, z którymi pracowałam, jestem pewna, że znają moją twarz,” powiedziała Oh. „Co mogę powiedzieć? Mam koreańską mamę, a ona ma trudną twarz do umieszczenia. Ona ma twardą twarz!”

„To jest prawda”, powiedział Washington. „Jesteś prawdomówna, co jest piękną rzeczą.”

„Czuję, że kiedy patrzę wstecz, ponieważ minęło już sześć lat, odkąd opuściłam 'Grey’s,’ czuję, że jednym z moich największych sukcesów, dla mnie, było to, że nie czuję, że się poddałam,” powiedziała Oh. „Zrobiliśmy 22 odcinki, ale we wczesnych latach były to 24 odcinki. To było szalone. Wtedy musisz wybrać momenty, w których możesz zwolnić pedał gazu, bo to jest taka ciężka harówka. Były sceny, które robiłem po prostu, nie wiem, 10 rund i wiem, że było mi ciężko. I naprawdę szanuję wszystkich tamtejszych scenarzystów, którzy ze mną to przejechali.”

„Co to znaczy, że przeszedłbyś 10 rund?” Washington asked.

„I would go 10 rounds in saying, 'It’s not right,'” Oh said. „Musisz robić różne poziomy z pisarzem, a potem podbijasz go i w końcu dochodzisz do 'Musisz jej przeszkadzać’. Kiedy czuliśmy się jak w impasie, oboje mocno kopaliśmy w pięty. Ale samo tarcie, wiele razy wychodziła trzecia rzecz, która w ogóle nie była w zasięgu mojego wzroku; wymagało to przepychania się z kimś równie silnym. Zaczęłam się uczyć, jak temu ufać.”

Oh niedawno zakończyła trzeci sezon „Killing Eve”, a Washington gra Mię w limitowanej serii „Little Fires Everywhere”.

Aby dowiedzieć się więcej z rozmowy Variety z Oh i Washington, przeczytaj całą historię tutaj.