Ta wymiana Bucks-Bulls wyśle Zacha LaVine’a do Milwaukee
Giannis Antetokounmpo był jedyną fabułą w Milwaukee, która miała znaczenie w tym offseason i był największym znakiem zapytania w NBA w kierunku sezonu 2020-21 NBA. Front-office Bucks dał jasno do zrozumienia, że zamierzają zrobić wszystko co w ich mocy, by podpisać z Antetokounmpo jeden z największych kontraktów w historii ligi NBA i tak też się stało, pozyskując swojego 2x MVP, który zgodził się na pięcioletnie przedłużenie kontraktu o $228M, co uczyni go najlepiej opłacanym graczem w historii NBA. Czy następnym dużym ruchem będzie pozyskanie Zacha LaVine’a z Chicago Bulls?
The Greek Freak jest jednym z najbardziej niepowstrzymanych graczy w NBA i przerażające jest to, że staje się coraz lepszy. Jedną rzeczą, którą zespoły były w stanie zrobić, aby zneutralizować szkody, jakie Giannis wyrządził im w ostatnich latach, jest zmuszenie go do bycia strzelcem, ale on zaczyna trafiać coraz więcej rzutów spoza kosza.
Antetokounmpo wygrał już kolejne MVP i wygląda na to, że będzie pierwszym graczem, który wygra trzy kolejne MVP od czasu, gdy Larry Bird w latach 1984-1986 z Boston Celtics. Nie tylko byli w stanie podpisać z nim kontrakt długoterminowy, ale również byli w stanie sprowadzić Jrue Holiday’a, który ma być parą z Giannisem i Khrisem Middletonem w nadziei, że w końcu uda im się zdobyć tytuł.
Holiday był znany przez lata z bycia spektakularnym two-way graczem w back-courcie i w zeszłym sezonie notował średnio 19.1 punktów, 4.2 zbiórek, 5.2 asyst i strzelał 45.5% z podłogi i 35.3% zza łuku. W czterozespołowej wymianie z udziałem Milwaukee i Nowego Orleanu, Bucks w zamian za byłego All-Stara oddali Erica Bledsoe (do Pelicans), George’a Hilla (do Thunder), dwa przyszłe pierwszorundowe picki (do Pelicans) oraz prawa do wymiany dwóch dodatkowych pierwszorundowych picków do Pelicans.
Milwaukee oddało bardzo dużo, aby wylądować Holiday’em i umocnić się jako prawdziwy pretendent do mistrzostwa, ale być może jeszcze nie skończyli. W tym sezonie Bucks mają szansę na dodanie kolejnego talentu na wysokim poziomie i potencjalnie mogą mieć na oku strażnika Bulls Zacha LaVine’a.
Jest on wart tylko 19,5 miliona dolarów w tym sezonie i gdyby Bucks chcieli, to potencjalnie mogliby dodać go do składu, dając im cztery talenty na wysokim poziomie, by walczyć o mistrzostwo.
Spójrzmy na to, jak Bucks mogliby ewentualnie sprowadzić LaVine’a, aby stworzyć czteroosobową maszynę po ofensywnej stronie parkietu z Giannisem Antetokounmpo na czele.