Were These Taunting Letters Really from D.B. Cooper, the Mysterious 1971 Hijacker?

Po wyczerpującym 45-letnim śledztwie, FBI w 2016 roku ostatecznie odwołało swoje oficjalne poszukiwania D.B. Coopera, tajemniczego mężczyzny, który 24 listopada 1971 roku porwał samolot zmierzający z Portland w stanie Oregon do Seattle w stanie Waszyngton. W jednym z najbardziej śmiałych i niezapomnianych przestępstw w historii lotnictwa, wyskoczył na spadochronie z Boeinga 727 z 200 000 dolarów okupu, unikając schwytania i zachwycając amatorów śledztw na całym świecie.

W ciągu dziesięcioleci, które nastąpiły po tym zuchwałym czynie, Biuro wyeliminowało wszystkich oprócz dwóch z 1000 podejrzanych w tej sprawie. Najbardziej znaczące tropy obejmowały 5,800 dolarów okupu znalezione przez chłopca w 1980 roku wzdłuż rzeki Columbia w stanie Waszyngton, oraz listy z pogróżkami otrzymane przez kilka amerykańskich gazet. Listy, w szczególności, oferowały kuszące wskazówki dotyczące tożsamości człowieka kryjącego się za pseudonimem, który uciekł z tym, co dziś byłoby 1,2 miliona dolarów.

READ MORE: Who Was D.B. Cooper?

Szkice artystyczne D.B. Coopera.

FBI

Co najmniej sześć listów – pisanych, odręcznych i wykonanych przy użyciu wycinanych listów w stylu okupu – zostało wysłanych do kilku gazet wkrótce po porwaniu, wszystkie twierdziły, że pochodzą od Coopera. FBI uznało większość z nich za oszustwo. Ale co intrygujące, dwa ostatnie listy zostały ukryte przed opinią publiczną aż do lat 2000, co może wskazywać, że potraktowano je znacznie poważniej.

Pierwszy list, podpisany „DB Cooper” i wysłany z Oakdale w Kalifornii do Reno Evening Gazette, otrzymano 29 listopada 1971 roku. Używając liter wyciętych i wklejonych z gazety Sacramento Bee, czytamy w nim: „Uwaga! Dzięki za gościnę. Byłem w rutynie.”

Drugi list, napisany odręcznie i podpisany „D.B. Cooper”, miał datę stempla pocztowego 30 listopada 1971 roku i został wysłany do Vancouver Province w Kolumbii Brytyjskiej z następującą wiadomością:

„Rysunek kompozytowy na stronie 3, jak podejrzewa FBI, nie przedstawia prawdy”.

„Podobał mi się mecz Grey Cup. Am leaving Vancouver.

„Thanks for the hospitality.”

WATCH: Pełne odcinki History’s Greatest Mysteries online teraz i dostrój się do wszystkich nowych odcinków w soboty o 9/8c.

Bilet NorthWest Orient Airlines Dana Coopera, pseudonim niezidentyfikowanego mężczyzny, który porwał samolot Boeing 727 24 listopada 1971 roku. Mężczyzna zakupił swój bilet lotniczy używając pseudonimu Dan Cooper, ale stał się znany w powszechnej świadomości jako D. B. Cooper.

American Photo Archive/Alamy Photo

Trzeci list, wysłany w północnym Oregonie 1 grudnia 1971 roku, został otrzymany przez Portland Oregonian. Używając liter wyciętych z magazynu Playboy, czytamy w nim: „Am alive and doing well in hometown. P.O. System, który pokonuje system”.

Letter numer cztery, otrzymany przez Reno Evening Gazette, został również wysłany 1 grudnia (ale z Sacramento, obszar Kalifornii). Wklejony z listów, brzmiał: „Zaplanuj z wyprzedzeniem dochody na emeryturę” i był podpisany „D.B. Cooper.”

Piąty list, podpisany „D.B. Cooper” i pełen drwin, miał datę stempla pocztowego 11 grudnia 1971 roku i został wysłany do „The New York Times”, „Seattle Times”, „Los Angeles Times” i „The Washington Post”. FBI ujawniło jego treść po tym, jak prywatny zespół śledczy kierowany przez dokumentalistę Thomasa Colberta złożył wniosek o Freedom of Information Act.

„Szanowni Państwo, od początku wiedziałem, że nie zostanę złapany” – czytamy w liście. „Nie obrabowałem Northwest Orient, ponieważ myślałem, że będzie to romantyczne, heroiczne lub inne eufemizmy, które wydają się być przypisane do sytuacji wysokiego ryzyka. Nie jestem żadnym współczesnym Robin Hoodem. Niestety zostało mi tylko 14 miesięcy życia.

„Moje życie to nienawiść, zamieszanie, głód i jeszcze więcej nienawiści; wydawało się to najszybszym i najbardziej opłacalnym sposobem na zdobycie kilku szybkich ziaren spokoju. Nie winię ludzi za to, że nienawidzą mnie za to, co zrobiłem, nie winię też nikogo za to, że chce, by mnie złapano i ukarano, choć to nigdy nie może się zdarzyć. Oto niektóre (nie wszystkie) z rzeczy działających na niekorzyść władz:

Nie jestem chełpliwy

Nie zostawiłem odcisków palców

Nosiłem tupecik

Maściłem sobie makijaż

„Mogliby dodawać lub odejmować od kompozytu sto razy i nie wymyśliliby dokładnego opisu; i obaj o tym wiemy. Przyleciałem i odleciałem już kilkoma samolotami i nie jestem zaszyty w jakimś obskurnym miasteczku na odludziu. Nie jestem też psychopatycznym (sic) mordercą. W gruncie rzeczy nigdy nie dostałem nawet mandatu za przekroczenie prędkości.

Dziękuję za uwagę.”

Zespół Colberta znalazł kody w piątej i szóstej literze, w tym cyfry „717171684*”, które rozszyfrowali jako „Jestem porucznik Robert W. Rackstraw”. Rackstraw, weteran wojny w Wietnamie i były amerykański spadochroniarz, który zmarł w 2019 roku, zarówno zaprzeczył, jak i odmówił zdyskontowania siebie jako bycia niesławnym skyjakerem, według Oregonian. FBI zbadało – i oczyściło – Rackstraw w późnych latach 1970.

Szósty list, wysłany 28 marca 1972 roku z Jacksonville na Florydzie do Portland Oregonian i podpisany „A Rich Man”, czytał: „Ten list jest zbyt (sic) niech wiesz, że nie jestem martwy, ale naprawdę żyje i po prostu z powrotem z Bahamów, więc twoje głupie oddziały tam może przestać szukać mnie. To jest po prostu jak głupi jest ten rząd. Lubię wasze artykuły o mnie, ale możecie je teraz zatrzymać, D.B. Cooper nie jest prawdziwy.

„Musiałem zrobić coś z doświadczeniem, którego nauczył mnie wujek, więc oto jestem, bardzo bogaty człowiek. Wujek dał za dużo tego światu idiotów i żadnej pracy dla mnie. Musiałem to zrobić, żeby uwolnić się od frustracji. Chciałem się wyrwać z systemu i zobaczyłem drogę przez dobrego Ole Unk. Teraz już wiesz. Jeżdżę po całym świecie i nigdy mnie nie znajdą, bo jestem mądrzejszy od gliniarzy i przywódców systemu. Teraz kolej Wujka, żeby zapłakał i zapłacił jednemu ze swoich trochę kasy dla odmiany. (I proszę powiedzieć policjantom-nieudacznikom, że D.B. Cooper to nie jest moje prawdziwe nazwisko).”

Ponownie, zespół Colberta twierdzi, że ten list jest zakodowany, aby powiedzieć: „Jestem LT Robert W. Rackstraw, D.B. Cooper to nie jest moje prawdziwe nazwisko” i „Chcę się wyrwać z systemu i znalazłem sposób, porywając jeden samolot odrzutowy.”

Ale tożsamość Coopera i autora lub autorów listów oficjalnie pozostaje tajemnicą. Rzeczniczka FBI Ayn Sandalo Dietrich powiedziała Reno Gazette Journal w 2014 roku, że listy zostały wysłane do laboratorium FBI w Waszyngtonie w celu analizy, ale nic nie znaleziono: „Nigdy nie udowodniono, czy rzeczywisty porywacz napisał te listy”.

WATCH: D.B. Cooper: Sprawa zamknięta? na HISTORY Vault.