While Nicki Minaj Raps More and More, Her Album Sales Plummet – Why?[ 6 minute read ]
Odwieczna debata: „Pop Nicki” vs „Rap Nicki”?
Fani i krytycy są podzieleni co do muzycznej dwoistości Nicki Minaj od czasu wydania jej debiutanckiego albumu w 2010 roku. Wraz z pojawieniem się pierwszych danych dotyczących jej najnowszego albumu QUEEN, pojawił się wyraźny trend statystyczny. Jeśli chodzi o liczby, pytanie „Pop Nicki” vs „Rap Nicki” w końcu doczekało się odpowiedzi.
Rozczarowująca sprzedaż QUEEN w pierwszym tygodniu
Skupienie się Nicki Minaj na komercyjnym sukcesie rodzi pytanie: czy jej 'popowa strona’ jest tylko wyreżyserowaną metodą na osiągnięcie sukcesu na listach przebojów i w sprzedaży? Nicki utrzymuje, że śpiewanie jest jej pasją, a poparcie tego jest wyraźną różnicą pomiędzy „Mixtape Nicki” i „Pop Nicki” – pierwsze odnosi się do cudownych umiejętności Nicki jako emcee, drugie, utworów takich jak „Your Love” i „Starships” i jej zdolności do śpiewania haków.
QUEEN nie jest komercyjnym znakiem wodnym, który Nicki Minaj miała nadzieję ustanowić. Sprzedając zaledwie 185 000 egzemplarzy w pierwszym tygodniu, nie udało się Nicki zdobyć albumu numer 1 (to idzie do Travisa Scotta ASTROWORLD w drugim tygodniu na 205 000), a to nie może zbliżyć się do Cardi B w pierwszym tygodniu 255 000 za Invasion of Privacy (album, który zawiera 94% rapowania i tylko 6% śpiewu). Kontynuuje również tendencję spadkową jej sprzedaży w pierwszym tygodniu, spadając o 59 000 egzemplarzy mniej niż The Pinkprint z 2014 roku i o 190 000 egzemplarzy mniej niż debiutancki Pink Friday.
Te liczby najwyraźniej użądliły Nicki i to właśnie te takty na piosence Gucci Mane z 2017 roku „Make Love” wskazują na to, dlaczego jest ona tak bardzo zgaszona przez swoją sprzedaż w pierwszym tygodniu:
Widzisz, głupi króliku, żeby być królową rapu / Musisz sprzedawać płyty, musisz dostawać tabliczki
Mając na uwadze ten trend, jasne jest, dlaczego Nicki tak mocno naciskała na QUEEN. Wznowiła swoją waśń z Cardi B, pogodziła się z Funkmasterem Flexem w 80-minutowym wywiadzie, wzbudziła kontrowersje utworem „Barbie Dreams”, wywołała ogromną kłótnię z byłym chłopakiem Safaree na twitterze i przemyciła swoją współpracę z Tekashi 6ix9ine, „FEFE”, na album po dacie wydania bez zapowiedzi.
Kiedy ogłoszono numery pierwszego tygodnia, wskoczyła na twittera, aby dać upust temu, dlaczego uważa, że to ona ma album numer 1 w tym tygodniu, a nie Travis, wprowadzając córkę Travisa Stormi i partnerkę Kylie Jenner do debaty i krytykując Spotify za zakulisowe manipulacje.
Travis sprzedał ich ponad 50K. Bez wymogu odkupienia albumu! Bez żadnych dat na trasę koncertową itp. Rozmawiałem z nim. He knows he doesn’t have the #1 album this week. I love my fans for the #1 album in AMERICA! I’ll explain on #QueenRadio 4 albums in, #1 in 86 countries ♥️ pic.twitter.com/CiYEuczgm3
— QUEEN (@NICKIMINAJ) August 19, 2018
Why, then, are these first-week numbers for QUEEN so low? If Nicki is still a marketable force in hip-hop, if she promoted the record so hard and utilised her vast fan-base, why did her sales falter?
The answer lies in the numbers, particularly the distinction between „Rap Nicki” and „Pop Nicki”, and the positive impact her pop side has had on sales throughout her career.
These numbers source from the research and data in this article, published on CentralSauce.
Nicki Minaj’s Album Sales: 'Pop Nicki’ Out-Sells 'Rap Nicki’
W miarę rozwoju kariery Nicki, popowy procent jej albumów malał; QUEEN zawiera najmniej śpiewu i najwięcej rapu w całej jej karierze (pełną analizę procentowego udziału popu w całej dyskografii Nicki można znaleźć tutaj). Wraz ze spadkiem ilości popu na jej albumach, spadła również sprzedaż Nicki w pierwszym tygodniu.
Analiza sprzedaży w pierwszym tygodniu jest najtrwalszym sposobem porównania komercyjnego sukcesu nowego albumu z poprzednimi rekordami. Całkowita sprzedaż gubi się wśród certyfikatów (platynowy certyfikat może oznaczać 1,01 miliona sprzedaży lub 1,95 miliona), a na pozycje na listach przebojów albumu ogromny wpływ ma to, co jeszcze ukazało się w tym samym tygodniu. Na sprzedaż w pierwszym tygodniu mają również wpływ wiodące single, więc konieczne jest spojrzenie na procent popu w piosenkach, które Nicki wydała w celu promocji każdej płyty, jak również albumu jako całości.
Różowy Piątek First-Week Sales & Singles
Różowy Piątek reprezentuje szczyt Nicki pod względem sprzedaży w pierwszym tygodniu, a płyta jest również najbardziej popowa (ciężka do śpiewania) w jej karierze. Nicki wydała 3 single przed albumem:
- „Your Love” – 58.9% pop
- „Check It Out” – 72.7% pop
- „Right Thru Me” – 71.4% pop
Pop jest istotnym połączeniem pomiędzy tymi trzema singlami. We wszystkich Nicki śpiewa haki i wygłasza rapowe wersy, i wszystkie można uznać za utwory popowe z rapowymi wersami, a nie odwrotnie.
Reszta albumu wykorzystuje popową i rapową osobowość Nicki, aby stworzyć w pełni zrealizowany projekt, taki, w którym wytwórnia nie musi szukać gwiazd popu do śpiewania haków. Numery są oscylującą mieszanką, od 100% rapu w „Roman’s Revenge” i „Did It On Em”, do 5 utworów, które zawierają rap i pop prawie w równym stopniu.
Roman Reloaded First-Week Sales & Singles
Single Nicki Minaj przed Roman Reloaded obejmują:
- „Starships” – 72.1% pop
- „Right By My Side” – 71.4% pop
Roman Reloaded jest odważnym ujęciem rapu i popu Nicki. Pierwsze siedem piosenek to prawie 100% rapu, następne pięć to mieszanka tych dwóch dyscyplin, a sześć kolejnych to już pełnoprawne piosenki popowe. Nicki postawiła stopę w obu gatunkach na tej płycie; utwory popowe są bezwstydnie popowe, skrobiąc stratosferę z maksymalną produkcją EDM i podbitymi wokalami. Mimo to, wciąż jest tu mniej popu niż na poprzedniej płycie. Roman Reloaded jest drugim najwyższym szczytem Nicki pod względem sprzedaży w pierwszym tygodniu, a także drugim najwyższym albumem pod względem zawartości śpiewu/popu.
The PinkPrint First-Week Sales & Singles
Nicki’s singles prior to The PinkPrint:
- „Pill n Potions” – 63% pop
- „Anaconda” – 0% pop
- „Only” – 0% pop
- „Bed of Lies” – 0% pop
Nicki utilises her singing in a different way on The PinkPrint than previously throughout her career. Rather than the huge pop hooks of Pink Friday and the pure pop section of Roman Reloaded, singing compliments the rap elements to add texture rather than dissonance on The PinkPrint.
The lead singles for The PinkPrint were nearly 100% rap, and it became Nicki’s lowest first-week figure at the time.
QUEEN First-Week Sales
Nicki’s singles prior to QUEEN:
- „Barbie Tingz” – 0% pop
- „Chun-Li” – 22.6% pop
- „Bed” – 27.9% pop
Nicki’s album with the lowest first-week sales once again coincides with rap-heavy album roll-out. „Barbie Tingz” nie znalazła się ostatecznie na płycie, ale zdominowała cykl promocyjny. Na płycie nie znalazła się też kolaboracja z Tekashim 6ix9ine, „FEFE”, gdyż pierwotnie był to utwór Tekashiego z gościnnym udziałem Nicki, który ostatecznie wepchnęła na album kilka dni po premierze, gdy prognozy wyglądały ponuro.
Wiodący singiel jest prekursorem albumu, zajawką, piosenką, która ma na celu rozbudzenie poparcia i ekscytacji. Daje fanom wyobrażenie o tym, jakie brzmienie przyniesie płyta, a w przypadku QUEEN to właśnie utwór „Chun-Li” wzbudził największe emocje wśród hip-hopowych głów. Funkmaster Flex, Peter Rosenberg i Joe Budden (znani krytycy Nicki Minaj) chwalili ten utwór, skupiając się na tym, jak mocno Nicki pluje.
Jednakże fani i konsumenci albo się nie zgadzają, albo nie skłoniło ich to do zakupu lub streamowania albumu bardziej niż zwykle. Ponieważ średni popowy % albumów Nicki spadł, jej sprzedaż w pierwszym tygodniu również, co wskazuje na wyraźną korelację między tym, ile Nicki śpiewa, a tym, ile sprzedaje.
„Pop Nicki” vs. „Rap Nicki”: Where Does Nicki Minaj Go From Here?
Wygląda na to, że Nicki jest na rozdrożu w swoim artystycznym rozwoju. Jej skoncentrowane na rapie albumy sprzedają się znacznie gorzej niż te z większą ilością popu i śpiewu, a jednak Cardi B ustanowiła rekordy w 2017 i 2018 roku rapując, naprawdę rapując. Bary Nicki na piosence Gucci Mane, zrównujące status „Królowej” z platynowymi tabliczkami, w połączeniu z tymi statystykami, sugerują, że musi wrócić do śpiewania więcej, jeśli chce żyć zgodnie z tytułem swojego czwartego albumu.