Zagrożenia wynikające z izolacji społecznej

Przegląd

Kredyty CE: 1

Cele kształcenia: Po przeczytaniu tego artykułu, kandydaci CE będą w stanie:

  1. Zidentyfikować wpływ izolacji społecznej i samotności na zdrowie fizyczne, psychiczne i poznawcze.
  2. Zbadać, czym różni się samotność od izolacji społecznej.
  3. Przedyskutować oparte na dowodach interwencje w zakresie zwalczania samotności.

Aby uzyskać więcej informacji na temat zdobywania punktów CE za ten artykuł, przejdź do www.apa.org/ed/ce/resources/ce-corner.aspx.

Według krajowego badania przeprowadzonego w 2018 roku przez Cigna, poziom samotności osiągnął najwyższy poziom w historii, z prawie połową z 20 000 dorosłych mieszkańców Stanów Zjednoczonych zgłaszających, że czasami lub zawsze czują się samotni. Czterdzieści procent uczestników badania zgłosiło również, że czasami lub zawsze czują, że ich relacje nie mają znaczenia i że czują się odizolowani.

Takie liczby są alarmujące ze względu na zagrożenia dla zdrowia i zdrowia psychicznego związane z samotnością. Według metaanalizy, której współautorką jest dr Julianne Holt-Lunstad, profesor psychologii i neurobiologii na Uniwersytecie Brighama Younga, brak więzi społecznych zwiększa ryzyko zdrowotne w takim samym stopniu, jak palenie 15 papierosów dziennie lub zaburzenia związane z używaniem alkoholu. Odkryła również, że samotność i izolacja społeczna są dwa razy bardziej szkodliwe dla zdrowia fizycznego i psychicznego niż otyłość (Perspectives on Psychological Science, Vol. 10, No. 2, 2015).

„Istnieją solidne dowody na to, że izolacja społeczna i samotność znacząco zwiększają ryzyko przedwczesnej śmiertelności, a wielkość tego ryzyka przekracza wielkość wielu wiodących wskaźników zdrowotnych” – mówi HoltLunstad.

W celu powstrzymania tego rodzaju zagrożeń dla zdrowia, w Australii, Danii i Wielkiej Brytanii rozpoczęto kampanie i koalicje na rzecz zmniejszenia izolacji społecznej i samotności – postrzeganego przez jednostkę poziomu izolacji społecznej. Te krajowe programy łączą ekspertów badawczych, agencje non-profit i rządowe, grupy społeczne i wykwalifikowanych wolontariuszy, aby podnieść świadomość samotności i zająć się izolacją społeczną poprzez oparte na dowodach interwencje i rzecznictwo.

Ale czy samotność rzeczywiście wzrasta, czy jest to stan, którego ludzie zawsze doświadczali w różnych okresach życia? Innymi słowy, czy stajemy się bardziej samotni, czy po prostu jesteśmy bardziej skłonni do rozpoznawania i mówienia o tym problemie?

Na te pytania trudno odpowiedzieć, ponieważ dane historyczne dotyczące samotności są skąpe. Jednak niektóre badania sugerują, że izolacja społeczna wzrasta, więc samotność również, mówi Holt-Lunstad. Na przykład najnowsze dane spisu powszechnego w USA pokazują, że ponad jedna czwarta populacji żyje samotnie – to najwyższy wskaźnik, jaki kiedykolwiek odnotowano. Ponadto ponad połowa populacji nie pozostaje w związku małżeńskim, a liczba małżeństw i dzieci przypadających na jedno gospodarstwo domowe spadła od czasu poprzedniego spisu. Według badań przeprowadzonych przez Do Good Institute na Uniwersytecie Maryland, spadł również poziom wolontariatu, a coraz większy odsetek Amerykanów nie deklaruje przynależności religijnej – co sugeruje spadek liczby związków religijnych i innych instytucjonalnych, które mogą zapewnić wspólnotę.

„Niezależnie od tego, czy samotność wzrasta, czy pozostaje na stałym poziomie, mamy wiele dowodów na to, że dotyczy ona znacznej części populacji” – mówi HoltLunstad. „Bycie w kontakcie z innymi jest powszechnie uważane za podstawową potrzebę człowieka – kluczową zarówno dla dobrego samopoczucia, jak i przetrwania.”

Jako eksperci w dziedzinie zmiany zachowań, psychologowie są dobrze przygotowani do pomocy narodowi w walce z samotnością. Dzięki swoim badaniom i pracy nad polityką publiczną, wielu psychologów dostarcza danych i szczegółowych zaleceń dotyczących rozwoju więzi społecznych jako priorytetu zdrowia publicznego w USA, zarówno na poziomie społecznym, jak i indywidualnym.

„Wraz z postępującym starzeniem się społeczeństwa, przewiduje się, że wpływ samotności na zdrowie publiczne będzie wzrastał” – mówi Holt-Lunstad. „Wyzwaniem, przed którym teraz stoimy, jest ustalenie, co można z tym zrobić.”

Kto jest najbardziej prawdopodobny?

Samotność jest doświadczeniem, które istnieje od początku czasu – i wszyscy sobie z nim radzimy, według Ami Rokach, PhD, instruktora na Uniwersytecie York w Kanadzie i psychologa klinicznego. „Jest to coś, z czym każdy z nas ma do czynienia od czasu do czasu”, wyjaśnia, i może wystąpić podczas zmian w życiu, takich jak śmierć bliskiej osoby, rozwód lub przeprowadzka do nowego miejsca. Ten rodzaj samotności jest określany przez badaczy jako samotność reaktywna.

Problemy mogą się jednak pojawić, gdy doświadczenie samotności staje się chroniczne, zauważa Rokach. „Jeśli samotność reaktywna jest bolesna, to samotność chroniczna jest torturą” – mówi. Przewlekła samotność jest najbardziej prawdopodobna, gdy osoby nie mają emocjonalnych, umysłowych lub finansowych zasobów, aby wyjść z domu i zaspokoić swoje potrzeby społeczne lub brakuje im kręgu społecznego, który może zapewnić te korzyści, mówi psycholog Louise Hawkley, PhD, starszy naukowiec w organizacji badawczej NORC na Uniwersytecie w Chicago.

„To właśnie wtedy sytuacja może stać się bardzo problematyczna i kiedy wiele z głównych negatywnych konsekwencji zdrowotnych samotności może się pojawić”, mówi.

W zeszłym roku, ankieta Pew Research Center przeprowadzona wśród ponad 6,000 dorosłych Amerykanów powiązała częstą samotność z niezadowoleniem z życia rodzinnego, społecznego i wspólnotowego. Około 28 procent osób niezadowolonych z życia rodzinnego czuje się samotnych przez cały lub większość czasu, w porównaniu z zaledwie 7 procentami osób zadowolonych z życia rodzinnego. Zadowolenie z życia towarzyskiego jest podobne: 26 procent osób niezadowolonych z życia towarzyskiego często czuje się samotnych, w porównaniu do zaledwie 5 procent osób zadowolonych z życia towarzyskiego. Jeden na pięciu Amerykanów, którzy twierdzą, że nie są zadowoleni z jakości życia w swoich lokalnych społecznościach, odczuwa częstą samotność, co stanowi około trzykrotność 7 procent Amerykanów, którzy są zadowoleni z jakości życia w swoich społecznościach.

Oczywiście, samotność może wystąpić, gdy ludzie są otoczeni przez innych – w metrze, w klasie, a nawet ze swoimi małżonkami i dziećmi, według Rokacha, który dodaje, że samotność nie jest synonimem wybranej izolacji lub samotności. Samotność jest raczej definiowana przez poziom zadowolenia z kontaktów z innymi lub postrzeganą izolację społeczną.

Starszy mężczyzna siedzący i opierający się na lasce

Skutki samotności i izolacji

Jak wykazano w przeglądzie skutków postrzeganej izolacji społecznej w całym okresie życia, którego współautorem jest Hawkley, samotność może siać spustoszenie w zdrowiu fizycznym, psychicznym i poznawczym jednostki (Philosophical Transactions of the Royal Society B, Vol. 370, No. 1669, 2015). Hawkley wskazuje na dowody łączące postrzeganą izolację społeczną z niekorzystnymi konsekwencjami zdrowotnymi, w tym depresją, niską jakością snu, upośledzeniem funkcji wykonawczych, przyspieszonym spadkiem poznawczym, słabym funkcjonowaniem układu sercowo-naczyniowego i upośledzoną odpornością na każdym etapie życia. Ponadto, badanie z 2019 r. prowadzone przez Kassandrę Alcaraz, PhD, MPH, badaczkę zdrowia publicznego z American Cancer Society, przeanalizowało dane z ponad 580 000 dorosłych i odkryło, że izolacja społeczna zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci z każdej przyczyny dla każdej rasy (American Journal of Epidemiology, Vol. 188, No. 1, 2019). Według Alcaraz, wśród czarnych uczestników, izolacja społeczna podwoiła ryzyko przedwczesnej śmierci, podczas gdy wśród białych uczestników zwiększyła ryzyko o 60 do 84 procent.

„Nasze badania naprawdę pokazują, że wielkość ryzyka prezentowanego przez izolację społeczną jest bardzo podobna w wielkości do ryzyka otyłości, palenia tytoniu, braku dostępu do opieki i braku aktywności fizycznej”, mówi. W badaniu naukowcy zważyli kilka standardowych miar izolacji społecznej, w tym stan cywilny, częstotliwość uczestnictwa w nabożeństwach religijnych, spotkaniach klubowych/działaniach grupowych oraz liczbę bliskich przyjaciół lub krewnych. Stwierdzili, że ogólnie rzecz biorąc, rasa wydaje się być silniejszym predyktorem izolacji społecznej niż płeć; biali mężczyźni i kobiety częściej znajdowali się w kategorii najmniej odizolowanych niż czarni mężczyźni i kobiety.

Badanie American Cancer Society jest największym jak dotąd badaniem dotyczącym wszystkich ras i płci, ale wcześniejsze badania zapewniły wgląd w szkodliwe skutki izolacji społecznej i samotności. Badanie z 2016 r. prowadzone przez epidemiologa z Newcastle University, dr Nicole Valtorta, na przykład, powiązało samotność z 30-procentowym wzrostem ryzyka udaru lub rozwoju choroby wieńcowej serca (Heart, Vol. 102, No. 13). Valtorta zauważa, że wyższe ryzyko utraty zdrowia u osób samotnych wynika prawdopodobnie z kilku połączonych czynników: behawioralnych, biologicznych i psychologicznych.

„Bez zachęty ze strony rodziny lub przyjaciół, osoby samotne mogą popadać w niezdrowe nawyki” – mówi Valtorta. „Ponadto stwierdzono, że samotność podnosi poziom stresu, utrudnia sen i w konsekwencji szkodzi ciału. Samotność może również zwiększać depresję lub lęk.”

W zeszłym roku naukowcy z Florida State University College of Medicine stwierdzili również, że samotność wiąże się z 40-procentowym wzrostem ryzyka demencji u danej osoby (The Journals of Gerontology: Series B, online 2018). Prowadzone przez Angelinę Sutin, PhD, badanie przeanalizowało dane dotyczące ponad 12 000 amerykańskich dorosłych w wieku 50 lat i starszych. Uczestnicy oceniali swoje poziomy samotności i izolacji społecznej oraz wypełniali baterię poznawczą co dwa lata przez okres do 10 lat.

Wśród starszych dorosłych w szczególności, samotność jest bardziej prawdopodobna, aby ustawić się, gdy osoba ma do czynienia z ograniczeniami funkcjonalnymi i ma niskie wsparcie rodziny, mówi Hawkley. Lepsze zdrowie samooceny, więcej interakcji społecznych i mniej obciążeń rodzinnych zmniejszają poczucie samotności u starszych dorosłych, według badania, kierowanego przez Hawkleya, badającego dane od ponad 2200 starszych dorosłych (Research on Aging, Vol. 40, No. 4, 2018). „Nawet wśród tych, którzy zaczęli samotnie, ci, którzy byli w lepszym stanie zdrowia i częściej socjalizowali się z innymi, mieli znacznie większe szanse na późniejsze wyleczenie się ze swojej samotności”, mówi.

Badanie z 2015 r. prowadzone przez Stevena Cole’a, MD, profesora medycyny na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, dostarcza dodatkowych wskazówek, dlaczego samotność może zaszkodzić ogólnemu zdrowiu (PNAS, Vol. 112, No. 49, 2015). On i jego koledzy zbadali ekspresję genów w leukocytach, białych krwinkach, które odgrywają kluczową rolę w odpowiedzi układu odpornościowego na infekcje. Odkryli, że leukocyty samotnych uczestników – zarówno ludzi, jak i makaków rhesus – wykazywały zwiększoną ekspresję genów zaangażowanych w stan zapalny i zmniejszoną ekspresję genów zaangażowanych w odpowiedzi przeciwwirusowe.

Samotność, jak się wydaje, może prowadzić do długotrwałego sygnalizowania stresu „walcz lub uciekaj”, co negatywnie wpływa na funkcjonowanie układu odpornościowego. Mówiąc prościej, ludzie, którzy czują się samotni, mają mniejszą odporność i więcej stanów zapalnych niż ci, którzy nie czują się samotni.

Starsi dorośli dyskutujący o książce

Zwalczanie samotności

Pomimo że szkodliwe skutki samotności są dobrze ugruntowane w literaturze naukowej, znalezienie rozwiązań pozwalających ograniczyć chroniczną samotność okazało się większym wyzwaniem, mówi Holt-Lunstad.

Opracowanie skutecznych interwencji nie jest prostym zadaniem, ponieważ nie ma jednej przyczyny samotności – mówi. Różni ludzie mogą być samotni z różnych powodów, a więc interwencja w stylu „jeden rozmiar dla wszystkich” raczej nie zadziała, ponieważ potrzebne jest coś, co zajmie się podstawową przyczyną. Rokach zauważa, że wysiłki w celu zminimalizowania samotności mogą rozpocząć się w domu, z nauczaniem dzieci, że samotność nie oznacza samotności. Ponadto, jak mówi, szkoły mogą pomóc w tworzeniu środowisk, w których dzieci szukają, identyfikują i interweniują, gdy rówieśnik wydaje się samotny lub odłączony od innych.

Jeśli chodzi o dodatkowe sposoby radzenia sobie z izolacją społeczną i poczuciem osamotnienia, badania prowadzone przez Christophera Masi i zespół naukowców z Uniwersytetu w Chicago sugerują, że interwencje, które skupiają się do wewnątrz i zajmują się negatywnymi myślami leżącymi u podstaw samotności, wydają się pomagać w walce z samotnością bardziej niż te, które mają na celu poprawę umiejętności społecznych, zwiększenie wsparcia społecznego lub zwiększenie możliwości interakcji społecznych (Personality and Social Psychology Review, Vol. 15, No. 3, 2011). Metaanaliza obejmowała 20 randomizowanych badań interwencji mających na celu zmniejszenie samotności u dzieci, młodzieży i dorosłych i wykazała, że zajęcie się tym, co badacze określili mianem niedostosowanego poznania społecznego poprzez terapię poznawczo-behawioralną (CBT) działało najlepiej, ponieważ umożliwiało pacjentom rozpoznanie i poradzenie sobie z negatywnymi myślami na temat własnej wartości i tego, jak postrzegają ich inni – mówi Hawkley, jeden ze współautorów badania.

Jednak niektóre badania wykazały, że angażowanie starszych dorosłych w życie społeczności i grup społecznych może mieć pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne i zmniejszyć poczucie samotności. W ubiegłym roku dr Julene Johnson, badaczka starzenia się z University of California w San Francisco, zbadała, w jaki sposób dołączenie do chóru może zwalczać poczucie samotności wśród starszych dorosłych (The Journals of Gerontology: Series B, online 2018). Połowa z 12 centrów senioralnych objętych badaniem została losowo wybrana do programu chóralnego, który obejmował cotygodniowe 90-minutowe sesje chóralne, w tym nieformalne występy publiczne. Druga połowa ośrodków nie uczestniczyła w sesjach chóralnych. Po sześciu miesiącach, badacze nie znaleźli znaczących różnic pomiędzy obiema grupami w testach funkcji poznawczych, siły dolnej części ciała i ogólnego zdrowia psychospołecznego. Ale znaleźli znaczącą poprawę w dwóch składnikach oceny psychospołecznej wśród uczestników chóru: Grupa ta zgłosiła, że czuje się mniej samotna i wskazała, że ma więcej zainteresowania życiem. Seniorzy w grupie bez chóru nie zaobserwowali żadnej zmiany w poczuciu samotności, a ich zainteresowanie życiem nieznacznie spadło.

Badacze z University of Queensland w Australii odkryli również, że starsi dorośli, którzy biorą udział w grupach społecznych, takich jak kluby książki lub grupy kościelne, mają niższe ryzyko śmierci (BMJ Open, Vol. 6, No. 2, 2016). Kierowany przez psychologa Niklasa Steffensa, PhD, zespół śledził stan zdrowia 424 osób przez sześć lat po przejściu na emeryturę i odkrył, że przynależność do grupy społecznej miała potęgujący wpływ na jakość życia i ryzyko śmierci. W porównaniu z osobami nadal pracującymi, każda utrata członkostwa w grupie po przejściu na emeryturę wiązała się z około 10-procentowym spadkiem jakości życia sześć lat później. Ponadto, jeśli uczestnicy należeli do dwóch grup przed przejściem na emeryturę i utrzymywali je w ciągu kolejnych sześciu lat, ich ryzyko śmierci wynosiło 2 procent, wzrastając do 5 procent, jeśli zrezygnowali z członkostwa w jednej grupie i do 12 procent, jeśli zrezygnowali z członkostwa w obu.

„W związku z tym, praktyczne interwencje muszą koncentrować się na pomocy emerytom w utrzymaniu ich poczucia celu i przynależności poprzez wspieranie ich w łączeniu się z grupami i społecznościami, które są dla nich znaczące”, mówią autorzy.

W tym celu, cohousing wydaje się być coraz bardziej popularny wśród młodych i starszych ludzi na całym świecie, jako sposób na poprawę połączeń społecznych i zmniejszenie samotności, wśród innych korzyści. Społeczności cohousingowe i rezydencje mieszane wiekowo są celowo budowane, aby połączyć starsze i młodsze pokolenia, albo w całych dzielnicach w domach jednorodzinnych, albo w większych budynkach mieszkalnych, gdzie dzielą się jadalnią, pralnią i przestrzeniami rekreacyjnymi. Sąsiedzi spotykają się na przyjęciach, grach, filmach i innych imprezach, a wspólne zamieszkiwanie ułatwia tworzenie klubów, organizowanie opieki nad dziećmi i osobami starszymi oraz wspólne przejazdy samochodem. Hawkley i inni psychologowie twierdzą, że takie sytuacje mieszkaniowe mogą również stanowić antidotum na samotność, szczególnie wśród starszych dorosłych. Chociaż formalne oceny ich skuteczności w zmniejszaniu samotności są rzadkością, społeczności cohousingowe w Stanach Zjednoczonych liczą obecnie 165 osób, zgodnie z Cohousing Association, a kolejne 140 jest w fazie planowania.

„Starsi dorośli zostali zepchnięci na margines społeczeństwa i czują się tak, jakby nie byli już produktywnymi członkami społeczeństwa, co samo w sobie jest samotne” – mówi Hawkley. „Aby społeczeństwo było zdrowe, musimy znaleźć sposoby na włączenie wszystkich segmentów populacji, a wiele z tych międzypokoleniowych programów mieszkaniowych wydaje się robić wiele, jeśli chodzi o obalanie mitów na temat starości i pomaganie starszym osobom poczuć, że znów są ważnymi i cenionymi członkami społeczeństwa”.